Usedom Gravel

Usedom Gravel

Jeżeli miałbym sprawdzić opcje rowerowe na dziś, to by były dwie. Można było wystartować w przełajach w Policach. Pojeździć godzinkę, machnąć ~11km, poczuć się jak pros i nie wygrać nic. Lub kupić bilet na pociąg do „gravelowego parku rozrywki” na wyspie Uznam, pojeździć 5h, machnąć 115km i wygrać życie!

Południe

Południe

Możesz pojechać na ustawkę, machnąć 100km w 3h. Po czym dziękować stwórcy, że nie odpadłeś na pierwszym zrywie, nie wylądowałeś w rowie, a gościu na rowerze za 30k stwierdził, że nawet nieźle jeździsz na tym padle za 10k. Możesz, bo czemu nie? Ale możesz też dostać od kumpla wiadomość…

Szn – Brln

Szn – Brln

Kolejny raz weekend wypadł w środę, więc trzeba było wykorzystać pogodę i ruszyłem na Berlin. Tym razem desant nastąpił spontanicznie, na gravelu. Trochę pól, troszkę bruku. Dużo ładnych szutrów i lasów na północ od Berlina. Można by napisać, że było epicko oraz nijak, więc nie napiszę nic. Trasa do…

Marzec na prawym

Marzec na prawym

Długo po głowie chodziło mi sprawdzenie wału, na którym „buduję się” ścieżka dookoła zalewu. A, że rzadko zapuszczam się na prawy brzeg, to była idealna okazja, żeby sprawdzić i naszkicować idealną gravelową trasę do Świnoujścia. Sama ścieżka na odcinku Dąbie – Lubczyna, na ten moment ekstra. Jak zostanie wyasfaltowana…

Rapha500 2019

Rapha500 2019

Day 1. Pobudka o 6.00, spojrzenie w lustro, szybkie śniadanie i mycie zębów. Ciuchy przygotowane, sprawdzony wiatr, temperatura. Może być mokro, w sumie to będzie. Trasa wgrana w Garmina. Można lecieć. Samotny przejazd przez Puszczę Bukową, kawa na Orlenie w Gryfinie. Trochę klasyk. Trochę, bo wziąłem Graila i zachaczyłem…

Jeden na miesiąc

Jeden na miesiąc

Jeżeli podjąłbym się zobowiązania „jeden wpis na miesiąc”, to wyszłoby mi, że spełniam zobowiązanie. Żaden ze mnie mistrz marketingu. Ale można zauważyć, że Ci lepsi pomimo, że więcej piszą, bądź więcej robią ładnych zdjęć. To po prostu więcej jeżdżą, niż wrzucają postów. I to mi się podoba, to wolę…